czwartek, 3 września 2015

Wedding Part I - Engagement


Niedawno minął rok od czasu moich cudownych zaręczyn, a dokładnie 3 września przyszłego roku stanę na ślubnym kobiercu. Postanowiłam stworzyć garść wpisów związanych z tematyką ślubną. Jest to wydarzenie, które czeka większość z nas. Podpowiem jak wybrać miejsce, fotografa, oprawę muzyczną, czy suknię. Dam parę wskazówek jak oszczędzić i na czym, bo nikt nie chce przecież zbankrutować dla tego jednego niezwykłego dnia w życiu :-)  




Zaręczyny to wspaniałe wydarzenie, gdy ta ładniejsza połówka nie wie co ją czeka. Ja moje przeczuwałam, a mimo to zostałam zaskoczona. Mój narzeczony oświadczył mi się w Nowojorskim Central Parku. Wynajęliśmy łódkę, żeby popływać na parkowym jeziorku. W pobliżu Bow Bridge i Bethesda Terrace mój ukochany uklęknął i wręczając pierścionek poprosił mnie o rękę. Nie ukrywam, że było to moje marzenie :-) Choćbyście się spodziewały zaręczyn ze strony ukochanego, nie unikniecie łez i wzruszenia :-) Ludzie pływający po jeziorku w pobliżu nas obserwowali całe zdarzenie i gratulowali :-) Uczucie nie do opisania :-)


Mój wymarzony pierścionek, to ten od Tiffany'ego. Ponieważ ceny powalają, zaczęłam rozglądać się za czymś innym, ale wciąż podobnym. I nie uwierzycie, ale zakochałam się w pierścionku o kwadratowym oczku, a nie okrągłym jak zawsze chciałam. Nie jest skromny, ale też nie za duży.
Dla mnie idealny :-) Najważniejsze jest to, aby ukochany wiedział co się nam podoba :-) Oczka okrągłe czy kwadratowe, moim zdaniem wyglądają najlepiej. Kamienie o kształcie gruszki czy łzy są zdecydowanie nie trafione. Podobnie jest z kolorystyką kamieni. Im prostsze tym lepsze :-)


xoxo Alex

1 komentarz: